1. Kiedy pada deszcz za oknem,
Co jest suche, a co mokre?
Mokre klony i topole,
Sucho jest pod parasolem.
Ref: A ja patrzę na to wszystko,
Co daleko jest i blisko.
A ja patrzę , a ja słucham,
Co mi mówi wiatr do ucha.
2. W dole rzeka, w górze słońce.
Co jest zimne, co gorące?
Słonko ciepłe ma serduszko,
Zimne fale w rzece pluszczą.
Ref: A ja patrzę na to wszystko,
Co daleko jest i blisko.
A ja patrzę , a ja słucham,
Co mi mówi wiatr do ucha.
Ostatnio pomiędzy upalnymi dniami zdarzają się chwilę wytchnienia z deszczem. To taki dzień przerwy, odpoczynku - kiedy jest ładna pogoda spędzamy czas poza domem, bardzo aktywnie. Takie spokojne dni pozwalają nam podładować baterie prze kolejnymi przygodami.
W taki pochmurny, deszczowy dzień, zrobiliśmy sobie zabawy literkowe z deszczem. Adaś świetnie się przy tym bawił, a i Jula po drzemce cieszyła się z nowego widoku na oknie - jedną kroplę nawet udało jej się ściągnąć i wymemłać w buzi.
Potrzebne materiały:
- kartki białe i niebieskie
- jasnoniebieskie kartki lub krepina lub bibuła
- klej (jeśli trzeba: pędzel i miseczkę do kleju)
- mazak
- blue tack - taki glut do klejenia
- miejsce na deszcz - u nas jest to okno, ale może być szafa, drzwi czy ściana
Wykonanie:
Z białych kartek wycinamy chmurki. Jasnoniebieskie kartki tniemy na paski i zgniatamy w kulki, które przyklejamy do chmurek. Chmurki umieszczamy na oknie.
Z niebieskich kartek wycinamy krople i piszemy na nich - litery, sylaby, słowa - to, co akurat potrzebne do ćwiczeń. Teraz wystarczy krople przyczepić pod chmurkami. Adasiowi ta część podobała się najbardziej - czytał (czyli powtarzał po mnie) każdą kroplę, która - po kilkukrotnym spadnięciu - trafiała na stałe pod chmurkę.
Świetna zabawa! Taki deszcz na oknie cieszy oczy ^_^ A zabawa sylabowa zgodnie z metodą krakowską, czy jakaś swobodniejsza z własnej inwencji? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) inspirujemy się metodą krakowską.XD
Usuń